Prosimy o wylanie Ducha Świętego na każdego z nas.
Niech ON otworzy nasze oczy na Boże działanie w naszym życiu.
Niech ON otworzy nasze oczy na Boże działanie w naszym życiu.
Polska nie jest pojęciem jednoznacznym. Jest bowiem różna Polska. Jest Polska zawsze wierna Bogu i Polska bezwzględnie Boga zdradzająca. Jest Polska ludzi szlachetnych, dobrych, ofiarnych i uczciwych oraz Polska przestępców, złodziei, pijaków, malwersantów, oszustów i bandytów.
Jest Polska wspaniałej młodzieży, tej która pracuje, uczy się i żyje według Bożych przykazań, ale jest także Polska takiej młodzieży, która uległa zdziczeniu moralnemu, która szuka rozrywki w bójkach, wandalizmie, agresji, pijaństwie i rozpuście, która walczy na stadionach, demoluje pociągi, dewastuje świętokradczo cmentarze i posługuje się plugawym, rynsztokowym językiem.
Jest Polska młodych ludzi, którzy mają szczęście żyć w dobrych, rozumiejących się i kochających rodzinach, ale jest także Polska młodych ludzi pochodzących z rodzin patologicznych, z których wywodzą się chłopcy i dziewczęta uciekający z domów, uzależniający się od narkotyków, staczający się w prostytucję i przestępstwa.
Pamiętajmy, że Pan Bóg wybaczy, ludzie też, ale natura nigdy nie wybaczy. To nie Ty używasz używek, tylko używki Ciebie.
Jest Polska ludzi pracowitych, zatroskanych o los swoich rodzin i los kraju, ale jest także Polska pasożytów i egoistów, którzy z niczym i z nikim się nie liczą i którzy programowo żyją na cudzy koszt.
Jest Polska ludzi, których ostatecznym celem jest zjednoczenie z Bogiem, Zbawicielem świata, ale jest także Polska takich ludzi, dla których jedynym celem jest stałe bogacenie się za wszelką cenę, a pieniądz jest dla nich złotym cielcem, którego adorują i któremu w ofierze składają wszelkie duchowe wartości.
Jest Polska ludzi zatroskanych o dobro i zdrowie moralne narodu, ale jest też Polska takich sił i takich mediów, które demoralizują całe pokolenia, które banalizują zło, rozpowszechniają zło i nakłaniają do zła. Czemu człowiekowi pragnącemu prawdy serwuje się kłamstwo? Czemu człowieka spragnionego jedności, takiej zwykłej ludzkiej solidarności, prowokuje się do kłótni, waśni i wojen? Czemu człowieka pragnącego miłości, sprowadza się na bezdroża partyjnego egoizmu i nienawiści?
Człowiek współczesny jest rozgadany, rozkrzyczany, rozdyskutowany, produkujący bezmyślnie słowa, nawet w dyskusji i dialogu słuchający tylko siebie. Prasa jest pełna gadulstwa, niesprawdzonych informacji, kłamstwa, sensacji, które odbierają nam ciszę, skupienie, szarpią nerwy i serca. Kto czuwa, żeby przez radio, telewizję czy internet płynęła w świat prawda? Czemu właściwie służą te potęgi społecznego przekazu i o czym informują?
Jesteśmy istotami moralnymi. Możemy wybierać między różnymi dobrami, a nawet między dobrem a złem. Możemy więc należeć do jednej lub drugiej Polski. Ale czy wybór zła, czy zdrada Boga jest rzeczywistą wolnością?
Wolność polega na tym, że umiem dokonać samoograniczenia, że umiem uszanować prawa drugiego człowieka, że umiem się otworzyć na jego cierpienie i na jego potrzeby. Wolność nie jest igraszką, wolność jest ładem moralnym zakorzenionym w miłości Boga i bliźniego.
Kaleka moralność, w której chodzi tylko o egoistyczne zaspokojenie instynktów i o osobiste bogacenie się, taka wolność tworzy kulturę posiadania, w której to kulturze człowiek znaczy tylko tyle, ile posiada, a nie to kim naprawdę jest.
W dobie obecnej w naszym kraju, w naszym społeczeństwie konieczna jest solidarność między ludźmi, wspomaganie innych, konieczna jest gospodarka, której celem nie będzie bogacenie się za wszelką cenę nielicznych ludzi, lecz zaspokojenie podstawowych potrzeb wszystkich uczciwie żyjących członków społeczności.
Przykazania Boże odnoszą się nie tylko do jednostek, lecz do całych społeczeństw. Nie tylko więc jednostki powinny zaakceptować ład moralny stworzony przez Boga, lecz całe społeczeństwa.
Tylko wtedy będziemy w stanie stworzyć lepszy świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz